Czasami w kontaktach z innymi brakuje nam słów. Mówimy niekiedy: brakuje mi słów… Może więc wtedy warto sięgnąć do myśli niecodziennych i znakomitych, od starożytności, aż po dni nam dane, także po słowa wielkie, choćby Zbigniewa Herberta:
Jakieś małe świadectwo zostało dane. Sumujemy kończący się rok 2024 r.; dobry rok, pracowity, nawet bez wytchnienia, ale - chyba - owocny: 14 napisanych bądź zredagowanych, opracowanych i wydanych drukiem pozycji wydawniczych. Ponad 4,1 tys. stron różnych formatów, różnych objętości, wszystkie jednak w wyjątkowych szatach graficznych i edytorskich.
Wiele spotkań promocyjnych w Kikole, Oborach, Skępem, Golubiu-Dobrzyniu, Wiosce, Lipnie..., wiele radości i zadowolenia autorów, współpracowników i twórców. Jest jakaś, chyba nawet niemała, satysfakcja, choć mamy też świadomość, iż jest tak, że najniżej twoją pracę wycenią ci, dla którym poświęciłeś najwięcej sił i oddałeś cząstkę swego serca. Aby nie było tak pięknie, zacytuję też myśl św. Jana Bosko: "Biada temu, kto pracując, oczekuje na pochwały świata. Świat jest złym płatnikiem i zawsze płaci niewdzięcznością".
Niech nowy, 2025 rok przyniesie też jakieś dzieła. Wiele nie planujemy, jako że jest takie powiedzenie: "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość".
Gratias Altissimo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz